Google potwierdza, że aktualizacja AI będzie dostępna dla wszystkich użytkowników Androida.

Rozwój sztucznej inteligencji sprawił, że technologia ta pojawia się w każdym możliwym miejscu, platformie lub usłudze, a trend ten będzie się tylko nasilać w nadchodzących latach.
Właśnie dlatego, zwłaszcza w środowisku cyfrowym, wdrażanie sztucznej inteligencji staje się coraz powszechniejsze i szersze – do tego stopnia, że funkcje i narzędzia AI znajdziemy już w aplikacjach i urządzeniach, z których korzystamy na co dzień.
Z tego powodu nikogo nie zaskoczyło, gdy Google poinformowało użytkowników w wiadomości e-mail, że „Gemini wkrótce umożliwi korzystanie z telefonu, wiadomości, WhatsApp i narzędzi na telefonie, niezależnie od tego, czy masz włączone, czy wyłączone aplikacje Gemini”.
Choć przedstawiano to jako coś pozytywnego , gdyż użytkownicy Androida będą mogli zacząć korzystać z dostępnych bezpłatnie narzędzi AI i związanych z nimi korzyści, istnieje też ciemna strona, o której firma nie mówi, a która powinna Cię zaniepokoić.
A jeśli spojrzymy na ostatnie zdanie wiadomości e-mail, Google wskazuje, że będzie to miało wpływ na Ciebie „niezależnie od tego, czy masz włączoną, czy wyłączoną aktywność Gemini Apps ”. To bezpośrednio narusza Twoją prywatność, ponieważ chociaż Google sprzedaje to jako „dobrą rzecz dla użytkowników”, prawda jest taka, że między wierszami można przeczytać, że sztuczna inteligencja będzie miała dostęp do Twojego telefonu i tego, co na nim robisz, nawet jeśli masz ją wyłączoną.
Podczas gdy Google wyjaśnia, że wyłączenie aktywności zapobiega wykorzystywaniu danych do szkolenia AI , ta aktualizacja budzi obawy dotyczące prywatności użytkowników i sposobu, w jaki firma przetwarza te dane. Jest to szczególnie prawdziwe po tym, jak gigant technologiczny został zobowiązany do zapłaty 314,6 mln USD (ponad 260 mln EUR) użytkownikom Androida za zbieranie danych i korzystanie z łączności mobilnej bez pozwolenia, gdy ich urządzenia były nieaktywne.
„Pomysł, że sztuczna inteligencja mogłaby mieć dostęp, nawet tymczasowy, do wysoce osobistych danych zawartych w dziennikach połączeń, prywatnych wiadomościach i czatach WhatsApp, natychmiast budzi obawy dotyczące prywatności poszczególnych osób i ogólnego bezpieczeństwa danych” – zauważają eksperci.
„Chociaż te narzędzia mogą zwiększyć produktywność”, ostrzega Incogni , „większość użytkowników nie zdaje sobie sprawy ze złożonych wyzwań związanych z prywatnością danych, które kryją się za kamerami”. A jest to jeszcze bardziej widoczne, gdy Google, Microsoft i Apple wdrażają sztuczną inteligencję niemal domyślnie w systemach operacyjnych używanych przez miliardy użytkowników.
W rzeczywistości ta sama firma zajmująca się cyberbezpieczeństwem zidentyfikowała Gemini (Google) i Meta AI (Meta) jako dwie najmniej prywatne AI na rynku . Dlatego ogłoszenie Google jest mieczem obosiecznym, ponieważ podczas gdy może mieć pozytywne aspekty, nasza prywatność (coraz ważniejszy aspekt) cierpi pod tym względem.
eleconomista