Hiszpania, Brazylia i Republika Południowej Afryki forsują plan zwiększenia podatków dla superbogatych.


Hiszpania i Brazylia przedstawiły wspólną propozycję, do której dołączyła Republika Południowej Afryki, aby osiągnąć wyższe opodatkowanie dużych majątków podczas szczytu ONZ w Sewilli . Pomysł polega na tym, aby inne kraje dołączyły do inicjatywy, która poszukuje alternatywnych sposobów finansowania rozwoju i zmniejszania nierówności w czasach globalnych cięć w międzynarodowej współpracy. Wraz z likwidacją USAID, agencji współpracy Stanów Zjednoczonych i największego darczyńcy na świecie, kraje europejskie, takie jak Wielka Brytania, Niemcy i Francja, również ogłosiły redukcję swojego finansowania, pośród globalnego kryzysu i dozbrojenia.
Pod tytułem „Skuteczne opodatkowanie osób o dużym majątku netto. Opodatkowanie superbogatych ” hiszpańskie ministerstwa finansów i gospodarki, wspólnie ze swoimi brazylijskimi odpowiednikami, uruchomiły tę inicjatywę, aby osiągnąć „efektywność wszystkich systemów podatkowych w celu zmniejszenia nierówności społecznych na całym świecie”, zgodnie z oświadczeniem hiszpańskiego rządu. Rządy sponsorujące uważają, że rosnące nierówności są związane z „niskimi składkami osób o dużym majątku netto, które często korzystają z niższych stawek podatkowych niż inni podatnicy”. Oświadczenie uważa, że jeśli nie zostaną podjęte środki, „skrajne nierówności będą nadal rosły, podważając wzrost, zrównoważony rozwój i zaufanie społeczeństwa do demokracji”.
„Narodowe wysiłki nie wystarczą bez międzynarodowej koordynacji” – stwierdziła Paula Conthe, Sekretarz Generalna Skarbu i Finansów Międzynarodowych, podczas wydarzenia towarzyszącego szczytowi. Dodała: „Duże majątki i kapitał są mobilne w nowoczesnych gospodarkach. Jeśli kraj działa sam, opodatkowując firmy lub duże fortuny, istnieje ryzyko, że baza podatkowa przesunie się gdzie indziej”, co wywoła konkurencję między krajami w celu obniżenia podatków.
„To ludzie, którzy płacą mniej, niż powinni” – wyjaśnia Susana Ruiz, szefowa Tax Justice w Oxfam International. Częściowo, jak twierdzi, dlatego, że korzystają z luk w systemie, rajów podatkowych i innych narzędzi, które pozwalają im unikać zwykłych podatków.
Pozostaje jednak pytanie, kim dokładnie są ci superbogaci. Jednym z pierwszych kroków inicjatywy będzie zebranie informacji o tym, kim są ci superbogaci, gdzie są luki, przez które się wślizgują, i dzielenie się udanymi doświadczeniami w innych krajach. Rządy mają trzy miesiące na przedstawienie planu pracy i zobowiązanie się do spotkań przynajmniej raz w roku. Inicjatywa została przedstawiona w ramach tzw. Platformy Sewilskiej, która gromadzi konkretne propozycje krajów i organizacji uczestniczących w szczycie.
„Są zasoby, ale nie są w odpowiednich rękach. To się zdarza w każdym kraju” – argumentuje Ruiz. „Bardzo trudno jest powiedzieć obywatelom, żeby płacili podatki, kiedy superbogaci chwalą się, że ich nie płacą” – dodaje. Dane Oxfam wskazują, że majątek najbogatszego 1% świata wzrósł o 33,9 biliona dolarów od 2015 roku. „Ta kwota wystarczyłaby, aby wyeliminować ubóstwo 22 razy rocznie, ale miliarderzy płacą tylko około 0,3% podatków, znacznie mniej niż ludzie pracujący” – wskazuje organizacja w notatce opublikowanej we wtorek.
Jednym z wniosków zatwierdzonych na zeszłorocznym spotkaniu G-20 w Rio de Janeiro był podatek dla superbogatych, ale zwolennicy tej inicjatywy nie spodziewają się żadnego postępu na tym forum ze względu na stanowisko Stanów Zjednoczonych.
Ulga w spłacie długuRównież we wtorek Hiszpania rozpoczęła dwie inicjatywy związane z kryzysem zadłużenia, który dusi Globalne Południe. 3,4 miliarda ludzi żyje w krajach, w których więcej środków wydaje się na spłatę długów niż na zdrowie lub edukację. Zagraniczny dług był głównym tematem tego szczytu rozwojowego i w tzw. Zobowiązaniu z Sewilli, ostatecznym dokumencie przyjętym w zeszły poniedziałek.
Jednym z nich jest uruchomienie Alliance for Debt Suspension Clauses, które umożliwiają odroczenie obsługi długu w przypadku kryzysów klimatycznych, humanitarnych lub globalnego zdrowia. Chodzi o uwolnienie zasobów, aby uniknąć zastawiania przyszłości tych krajów i umożliwić odbudowę po katastrofach. Od zeszłego roku Hiszpania stosuje te klauzule do nowych operacji w krajach rozwijających się. Sojusz ma wsparcie Kanady, Francji, Zjednoczonego Królestwa i Barbadosu, a także kilku banków wielostronnych. Celem jest dalszy rozwój sojuszu.
Trzecia inicjatywa przedstawiona przez Hiszpanię w Sewilli, wspólnie z Bankiem Światowym, ma na celu stworzenie globalnej platformy do konwersji długu na inwestycje rozwojowe. Pomysł polega na tym, aby kraje Globalnego Południa o wysokim zadłużeniu reinwestowały fundusze w projekty zrównoważonego rozwoju, które wcześniej były przeznaczone na finansowanie długu. Jest to część fali wielostronnych programów wymiany długu bankowego, a platforma ma na celu udzielanie rządom porad prawnych i finansowych.
EL PAÍS