Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Turkey

Down Icon

Verstappen jest wściekły na swój zespół

Verstappen jest wściekły na swój zespół

Max Verstappen rozpoczął wyścig w taki sposób, że już na pierwszych okrążeniach ludzie mówili: „McLaren nie będzie miał dziś odpoczynku”. Prowadzenie samochodu, agresywność pilota i strategiczne ruchy stanowiły zagrożenie, które miało trwać aż do końca wyścigu. Zwłaszcza pierwszy postój w boksach wykorzystał tak dobrze, że już na 29. okrążeniu objął prowadzenie i zmienił przebieg wyścigu. Jednak sytuacja nie była tak różowa, jak się wydawało.

Po drugim pit stopie na 30. okrążeniu Verstappen wyjechał z alei serwisowej na trzecim miejscu. Pod koniec wyścigu, na 48 okrążeniu, ponownie zjechał do boksów i zmienił opony na miękkie. Tym posunięciem kierowca McLarena próbował zniwelować przewagę Lando Norrisa, który wrócił na tor okrążenie wcześniej. Udało mu się zmniejszyć stratę do 1 sekundy, zwiększając emocje wyścigu. Właśnie kiedy wszystko szło dobrze, wypadek Kimiego Antonellego wywrócił wszystkie strategie do góry nogami.

Samochód bezpieczeństwa, który wjechał na tor po wypadku, radykalnie zmienił przebieg wyścigu. Red Bull wyposażył Verstappena w jedyny komplet nieużywanych opon twardych. Ale tu właśnie zaczął się prawdziwy problem. Na tym torze twarde opony nagrzewają się powoli, a ich przyczepność utrzymuje się dłużej. Opony Verstappena nie mogły się tak szybko rozgrzać. Podejmując tę ​​decyzję, Verstappen zastanawiał się: „Jak spodziewałeś się, że wyprzedzę go w ciągu ośmiu okrążeń na tych oponach?” Jestem pewien, że to powiedziałeś.

Zgodnie z przewidywaniami, po wyjeździe samochodu bezpieczeństwa wszyscy wiedzieliśmy, że Verstappen będzie miał trudności z utrzymaniem przewagi nad Leclercem, nie mówiąc już o wyprzedzeniu Norrisa. Tylko zespół RedBull nie wiedział. Nawet gdyby nie doszło do pit stopu, Verstappen utrzymałby trzecie miejsce. Po poślizgu z tyłu, Leclerc wyprzedził Verstappena, a Russel wyprzedzał go w tym samym czasie. Max wrócił na tor w strefie rozbiegu i utrzymał swoją pozycję, ale zgodnie z przepisami oddał swoje miejsce Maxowi Russellowi. Nawet bez poślizgu, którego doświadczył z tyłu, Leclerc miał nadal duże szanse na wyprzedzenie go. Wniosek? Verstappen zdenerwował się i podczas wyprzedzania nawiązał kontakt z Russellem, za co otrzymał karę 10 sekund i ukończył wyścig na 10. miejscu.

Zwycięzcą tego chaosu okazał się Oscar Piastri. Jego kolega z drużyny, Lando Norris, zajął drugie miejsce. Dzięki temu Piastri wyprzedził Norrisa o 10 punktów w klasyfikacji generalnej.

Jednak Red Bull ma na uwadze jedną rzecz: zmianę strategii przez Verstappena w trakcie wyścigu. Jak już wcześniej wspomniałem, Verstappen ma problemy zarówno z rywalami, jak i zespołem. Od początku sezonu błędy strategiczne, zły wybór opon i kierownictwo zespołu, które nie zwraca uwagi na decyzje kierowców. Verstappen prawdopodobnie spojrzał wszystkim w oczy podczas pierwszego spotkania i powiedział: „Próbujecie sabotować mnie w tym sezonie?” on zapyta.

Tele1

Tele1

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow