Jak sprawdzić, czy ten „usunięty” tweet jest prawdziwy

To się zdarza niemal codziennie. Zrzut ekranu posta w mediach społecznościowych znanej osobistości, takiej jak Elon Musk czy Donald Trump, staje się viralem, bo pokazuje, jak głupi są ci ludzie. Ale czasami brzmi to zbyt pięknie, żeby było prawdziwe. Sprawdzasz X lub Truth Social i nie ma tam tego. Ale może został usunięty. Co robisz? Mamy kilka wskazówek, które mogą pomóc w odkryciu prawdy.
Na wstępie warto zaznaczyć, że nie zawsze istnieje niezawodny sposób na ustalenie, czy „usunięty” tweet był prawdziwy, zwłaszcza jeśli nie pochodzi od znanej osoby. Można jednak podjąć pewne kroki, aby zbliżyć się do prawdy. A przy odrobinie pracy detektywistycznej często można ustalić, czy ten usunięty tweet w ogóle istniał.
Wskazówka 1: Przeszukaj tekst samodzielniePierwszym krokiem weryfikacji faktów w każdym tweecie jest samodzielne znalezienie oryginalnego wpisu na platformie, z której prawdopodobnie pochodzi, niezależnie od tego, czy był to X, Facebook, czy Truth Social. Najprostszym sposobem jest pobranie fragmentu tekstu znalezionego na zrzucie ekranu i wyszukanie go za pomocą cudzysłowu. Nie musisz używać całego tweeta; wystarczy fragment.
Weźmy na przykład starego tweeta Muska. Poniżej znajduje się tweet, którego zrzut ekranu zrobiłem 23 listopada 2023 roku, ale Musk później go usunął. Jeśli zobaczyłeś ten zrzut ekranu i chciałbyś sprawdzić, czy jest prawdziwy, możesz przejść do X i wyszukać frazę „Co sądzicie o dużych markach?”.

To wyszukiwanie zwraca kilka wyników, które wyglądają, jakby boty po prostu powtarzały słowa Muska:

A jeśli przewiniesz te tweety w dół, znajdziesz nawet link do oryginalnego tweeta Muska. Kliknięcie go przeniesie Cię do komunikatu z informacją: „ Hm… ta strona nie istnieje. Spróbuj wyszukać coś innego”.

Wygląda na to, że potwierdziliśmy autentyczność tweeta, ponieważ znaleźliśmy oryginalny adres URL, cytujący tekst, który widzieliśmy na zrzucie ekranu, i pojawił się komunikat o błędzie. Ale co się stanie, jeśli nie zobaczysz żadnych konkretnych tropów w aplikacji mediów społecznościowych, z której post prawdopodobnie pochodzi?
Wskazówka 2: Sprawdź, czy wiarygodne źródło zacytowało tweetaSprawdź stronę taką jak news.google.com i wyszukaj tam fragment tekstu. Szybkie wyszukiwanie „Co sądzicie o dużych markach?” nie daje żadnych wyników, ale nie jest to zaskakujące. Treść tego tweeta Muska nie wydaje się szczególnie godna uwagi. Prezes Tesli często tweetuje setki razy dziennie, więc jest mało prawdopodobne, aby media napisały artykuł o wszystkim. Ale to prowadzi nas do innych wskazówek, czy coś powinno znaleźć się w wiadomościach.
Dobrym przykładem był niedawno opublikowany post, który najwyraźniej pochodził od Donalda Trumpa i zawierał hasło „PRZESTAŃCIE MÓWIĆ O Epsteinie” z pięcioma wykrzyknikami. Gdybyście weszli na Truth Social i wyszukali go, kiedy ten post stał się viralem, nie znaleźlibyście go. A skoro pochodził od prezydenta, spodziewalibyście się wielu artykułów prasowych, które go cytowały.

Sprawę komplikował fakt, że niedługo potem Trump opublikował coś o identycznym duchu, a jednocześnie jeszcze bardziej szalonego . Ale nawet gdyby wyszukać tę frazę w Google News, nadal nie znalazłbyś fałszywego tweeta z hasłem „PRZESTAŃCIE MÓWIĆ O Epsteinie”.
Wskazówka 3: Sprawdź liczbę wyświetleńByć może tweet został szybko usunięty i nie było wystarczająco dużo czasu, aby media go podchwyciły. Istnieją jednak inne wskazówki, które mogą sugerować, że coś jest fałszywe. Czy tweet ma dużą liczbę wyświetleń, ale nie widać botów na X ani w głównych mediach o nim piszą? Banalny tweet nie zostanie podchwycony przez CNN. Ale tweet, w którym znana osobistość deklaruje coś skandalicznego, prawdopodobnie zostanie podchwycony. A jeśli zrzut ekranu, który oglądasz, ma miliony wyświetleń, prawdopodobnie powinien pojawiać się w wiarygodnych miejscach.
Wskazówka 4: Sprawdź typowych oszustówW internecie jest wiele miejsc, gdzie ludzie publikują fałszywe tweety, w tym subreddity, które z lubością korzystają z Photoshopa. Jeśli chcesz zbadać fałszywego tweeta, dobrym miejscem do rozpoczęcia poszukiwań może być każde forum, które zaczęło podchodzić sceptycznie do danej osoby. Elon Musk ma ich mnóstwo, na przykład.
Są też komicy, którzy lubią publikować fałszywe tweety, a jeden z nich jest szczególnie interesujący, gdy tweet, który wygląda zbyt dobrze, by był prawdziwy, staje się viralem. Ta osoba to @marionumber4 na X i ma nick 679 Enthusiast. Osoba stojąca za tym kontem uwielbia publikować fałszywe tweety i często przerabia na dole tekstu „ten post został usunięty”, aby maksymalnie zdezorientować.
Ponownie, jeśli zamierzasz rozpowszechnić tweeta przerobionego w Photoshopie, ludzie często nie wiedzą, co zrobić, gdy zobaczą ten wizualny sygnał, ponieważ z góry im on podpowiada, że nie znajdą niczego, czego by szukali.

Co sprowadza nas do niedawnego fałszywego tweeta od „679 Enthusiast”, który został sprawdzony pod kątem faktów za pomocą Grok…
Wskazówka 5: Nie ufaj sztucznej inteligencjiKonto 679 Enthusiast opublikowało niedawno przerobiony post o Musku, który brzmiał „Tak jak zabrałem ci żonę”, a który najwyraźniej był cytatem z tweeta Stephena Millera. To żart na temat plotek o jakimś romantycznym związku między Muskiem a żoną Millera , plotek niepotwierdzonych przez żadne wiarygodne źródła. Oczywiście ktoś chciał zapytać Groka, czy zrzut ekranu jest prawdziwy. Co niewiarygodne, Grok odpowiedział, że „prawdopodobnie istniał i został usunięty”.

Żeby było jasne, ten tweet nigdy nie istniał. Ale sztuczna inteligencja o tym nie wie, bo tak naprawdę nic nie wie. To wymyślny Speak & Spell. Grok zasugerował jednak, że musi być prawdziwy, ponieważ „chociaż sfabrykowany zrzut ekranu jest możliwy, dowody wskazują na to, że post jest prawdziwy, ale usunięty, co jest zgodne z praktyką Muska polegającą na usuwaniu kontrowersyjnych postów”.
Znowu, to nieprawda. Ale Musk to zobaczył i odpowiedział, wyraźnie sfrustrowany, uparcie: „Nigdy tego nie publikowałem”. Co zabawne, 679 Enthusiast ostatecznie usunął przerobiony przez siebie tweet Muska o żonie Millera.
Wskazówka 6: Sprawdź, czy jest zarchiwizowaneSprawdź Wayback Machine. Istnieją miejsca w internecie, które archiwizują treści, takie jak Wayback Machine w Internet Archive, ale ta sugestia ma wiele zastrzeżeń. Wayback Machine nie archiwizuje niczego szybko, więc jeśli szukasz najnowszego tweeta, prawdopodobnie go tam nie znajdziesz. Ale jeśli to stary tweet, który Twoim zdaniem został usunięty, i masz cierpliwość, aby znaleźć daty, o których mowa, klikając w nie, możesz mieć szczęście.
Wskazówka 7: Uważaj na konta parodiująceJeśli wyszukasz tweeta i zobaczysz, że się pojawi, koniecznie kliknij i sprawdź, czy pochodzi on z oficjalnego konta. Tweety, które wyglądały na pochodzące od Roberta F. Kennedy'ego, były niezwykle popularne na początku tego roku, ale zmyliły wiele osób, ponieważ w rzeczywistości pochodziły z konta parodiującego. Musk pozbył się starego modelu „weryfikacji” na Twitterze po zakupie platformy społecznościowej pod koniec 2022 roku, a teraz każdy, kto ma do wydania 8 dolarów, może kupić niebieski haczyk.
Jednym ze sposobów, w jaki tak zwane konta „parodiujące” oszukują ludzi, wmawiając im, że są prawdziwe, jest tworzenie długich nazw ekranowych, które ukrywają zastrzeżenia podczas czytania nazwy na urządzeniu mobilnym. Na przykład, jedno z popularnych kont RFK Jr. nosi nazwę „Robert F. Kennedy Jr. | Tylko komentarz”. A nawet jeśli wiesz, że „komentarz” ma być zastrzeżeniem, możesz go w ogóle nie zauważyć. Dopiero po kliknięciu w opis konta pojawia się informacja „Brak powiązań”, choć nadal nie precyzuje ona, gdzie brakuje tego „powiązania”.
Tak, owszem, możesz znaleźć tweeta, który wydaje się zbyt głupi, aby był prawdziwy, podczas wyszukiwania na platformach takich jak X. Zachowaj jednak szczególną ostrożność, sprawdzając konto, z którego został udostępniony.
Nie ma niezawodnego sposobu, aby zawsze stwierdzić, czy „usunięty” tweet jest prawdziwy. Mamy jednak nadzieję, że nasze wskazówki pomogą Ci zawęzić zakres wyszukiwania. Biorąc pod uwagę, jak absurdalna jest nasza obecna oś czasu, ludzie tweetują rzeczy, które po prostu nie nadają się do parodii.
gizmodo