Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Spain

Down Icon

Teraz bardziej niż kiedykolwiek Hiszpania musi wesprzeć Organizację Narodów Zjednoczonych.

Teraz bardziej niż kiedykolwiek Hiszpania musi wesprzeć Organizację Narodów Zjednoczonych.

W 80. rocznicę swojego istnienia Organizacja Narodów Zjednoczonych przeżywa kryzys, który jest nie tylko finansowy, ale także moralny i polityczny. Brak płatności ze strony licznych państw członkowskich — w tym niektórych z największych płatników — pozostawił organizację w stanie operacyjnego upadku. ONZ została zmuszona do zmniejszenia budżetu, zamrożenia zatrudnienia i odwołania niezbędnych działań. Ale najpoważniejszym aspektem nie jest wpływ biurokratyczny: jest nim rosnąca podatność milionów ludzi na całym świecie.

Obecnie Sewilla gościła Konferencję Narodów Zjednoczonych w sprawie Finansowania Rozwoju , na której dyskusje koncentrowały się na tym, jak promować Cele Zrównoważonego Rozwoju. Mówiono o zrównoważoności gospodarczej, zrównoważoności środowiskowej itd. Nie możemy jednak zapominać, że zrównoważony rozwój opiera się na trzech podstawowych filarach: ekonomii, ekologii i prawach człowieka. I paradoksalnie, ten ostatni — ten, który nadaje ludzkie znaczenie dwóm pozostałym — otrzymuje najmniej funduszy. Jest również najtańszy w utrzymaniu, a mimo to jako pierwszy wpada w logikę cięć . Obrona praw człowieka nie jest luksusem; jest podstawową koniecznością, aby każda strategia rozwoju była naprawdę sprawiedliwa, zrównoważona i inkluzywna.

Obecnie międzynarodowa machina chroniąca prawa człowieka działa na pół gwizdka. Wiele organów traktatowych — takich jak Komitet Praw Człowieka, Komitet ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet (CEDAW), Podkomitet ds. Zapobiegania Torturom (SPT) i Komitet Praw Dziecka — widzi, że ich praca jest poważnie zagrożona. Sesje są odwoływane, oceny krajów są opóźniane przez lata, wizyty w ośrodkach zatrzymań w celu zapobiegania złemu traktowaniu są zawieszane, a dochodzenia w kontekście wojny są porzucane. Tylko w Komitecie Praw Człowieka gromadzą się tysiące komunikatów. Brak zasobów paraliżuje mechanizmy ratujące życie i paraliżuje system oparty na marzeniu o pokoju i godności człowieka poprzez rządy prawa.

Obrona praw człowieka nie jest luksusem, lecz podstawową koniecznością każdej strategii rozwoju, aby była ona naprawdę sprawiedliwa, zrównoważona i inkluzywna.

Na przykład Komitet Praw Dziecka musiał anulować całe tygodnie pracy, co wiązało się z dodatkowymi kosztami wykluczenia społeczeństwa obywatelskiego — i samych dzieci — z podstawowych procesów przeglądu. Ofiary złego traktowania i tortur na całym świecie, których ochrona wymaga skutecznych mechanizmów zapobiegawczych — takich jak wizyty Podkomitetu Praw Dziecka i monitorowanie przestrzegania Konwencji przeciwko Torturom — widzą, jak znikają już ograniczone gwarancje, które powinny chronić ich godność i integralność. Tymczasem komitety takie jak CEDAW (Komitet ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet) nie oceniają poszanowania praw kobiet w krajach, w których dyskryminacja i przemoc mają charakter strukturalny. Komitet Praw Człowieka ma ponad 1000 oczekujących komunikatów.

Zaufanie do powszechnego systemu praw człowieka może zostać zniszczone, jeśli ta sytuacja nie zostanie rozwiązana. System musi zostać wzmocniony, ale obecna sytuacja rosnącej słabości z powodu problemów finansowych zmierza w przeciwnym kierunku. Państwa nie wypowiedziały traktatów, a cały system kosztuje 1% kosztów finansowych ONZ. Z wyjątkiem tych krajów, które chcą świata, w którym wspólny język praw zanika, pilnie konieczne jest, aby państwa położyły kres tej sytuacji i wypełniły swój obowiązek podtrzymywania dziedzictwa praw człowieka.

W tym samym czasie podstawowe programy ochrony — takie jak pomoc uchodźcom, kobietom zagrożonym lub dzieciom będącym ofiarami handlu ludźmi — otrzymują mniej niż 40% niezbędnego finansowania. Rezultat jest tak prosty, jak i brutalny: miliony ludzi pozostają bez pomocy prawnej, bez ochrony przed przemocą, bez dostępu do podstawowych usług. A wszystko to dzieje się w globalnym kontekście, niestety naznaczonym konfliktami zbrojnymi , kryzysami migracyjnymi, represjami politycznymi i niepowodzeniami demokratycznymi.

Sekretarz Generalny ONZ António Guterres ostrzegł nas jasno: „Stajemy w obliczu realnych zagrożeń dla struktury, wartości i trwałości multilateralizmu”. Jeśli ten trend nie zostanie odwrócony, nie tylko zdolność Organizacji Narodów Zjednoczonych do ochrony praw człowieka zostanie zagrożona, ale także jej rola jako gwaranta pokoju i międzynarodowej współpracy. Inicjatywa ONZ80 , która ma na celu modernizację i wzmocnienie systemu, jest koniecznym krokiem. Jednak bez politycznego i finansowego wsparcia Państw Członkowskich jest to pusta obietnica.

W tym kontekście przesłanie Króla Hiszpanii na otwarciu Konferencji Finansowania Rozwoju w Sewilli nie mogło być bardziej aktualne ani jaśniejsze. Jego stanowcza obrona multilateralizmu jako „jedynego możliwego sposobu na stawienie czoła globalnym wyzwaniom”, jego uznanie, że system Narodów Zjednoczonych musi być „wzmocniony i chroniony”, a także jego wezwanie do działania „z pilnością i poczuciem odpowiedzialności” bezpośrednio rzucają wyzwanie Państwom, w tym naszym.

Od czasu przystąpienia do Organizacji Narodów Zjednoczonych w 1955 r., a zwłaszcza od czasu nacisków na rzecz polityki zagranicznej opartej na prawach człowieka w 1977 r., Hiszpania wykazała się stałym zaangażowaniem na rzecz multilateralizmu . Wspierała podstawowe traktaty, była gospodarzem kluczowych szczytów i utrzymywała aktywne Biuro Praw Człowieka, które ukierunkowuje jej relacje z systemem międzynarodowym. Hiszpania terminowo wywiązuje się ze swoich zobowiązań finansowych wobec ONZ i należy to uznać. Jednak w tym krytycznym momencie prosi się ją również o pójście o krok dalej.

Jako hiszpańscy członkowie trzech podstawowych organów systemu ochrony praw człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych, wyraźnie wzywamy rząd Hiszpanii do wzmocnienia swojego zaangażowania finansowego w Organizację Narodów Zjednoczonych, podtrzymując swój przykład zgodności i badając sposoby zwiększenia swoich dobrowolnych składek, zwłaszcza na rzecz organów praw człowieka i agencji humanitarnych. Nie chodzi tu tylko o składki: to inwestycja w globalną stabilność, sprawiedliwość i godność.

Hiszpania ma szansę przewodzić. I ma obowiązek nie być współwinnym, przez zaniechanie, osłabiania systemu

Wzywamy również Hiszpanię, wraz z innymi państwami, do promowania wielostronnej inicjatywy w celu zagwarantowania stabilnego i zrównoważonego finansowania dla komitetów praw człowieka i agencji humanitarnych. Powinniśmy wykorzystać naszą obecność na forach międzynarodowych — od Rady Praw Człowieka po G-20 — aby umieścić ochronę praw człowieka w centrum globalnej agendy, wykraczając poza symboliczne deklaracje.

Hiszpania ma szansę przewodzić . I ma obowiązek nie być współwinnym, przez zaniechanie, osłabiania systemu, który pomimo wszystkich swoich ograniczeń, pozwolił na prawdziwy postęp w obronie godności człowieka. Dopuszczenie do jego upadku oznaczałoby wyrzeczenie się dziesięcioleci postępu, pamięci tysięcy ofiar i zasad, na których opiera się nasza polityka zagraniczna.

Nie chodzi tylko o pieniądze. Chodzi o ludzkość . Pozwolenie na upadek systemu zdradza dziesięciolecia postępu. Pozostawia ofiary na lodzie. Wyrzeka się wspólnej przyszłości. W obliczu tego historycznego rozdroża Hiszpania musi dokonać jasnego wyboru: stanąć po stronie ochrony, sprawiedliwości i godności. Czynami, nie gestami.

EL PAÍS

EL PAÍS

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow