Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

Mój lekarz martwił się, że mogę stracić przytomność lub dostać ataku padaczki. Winowajcą był mój zdrowy styl życia.

Mój lekarz martwił się, że mogę stracić przytomność lub dostać ataku padaczki. Winowajcą był mój zdrowy styl życia.

Przejdź do treści
Lekarz sądowy
Kobieta podnosi słomkę do ust, przygotowując się do wypicia oceanicznej ilości wody — zdecydowanie za dużo nawodnienia. (minimalna szerokość: 1024px)709px, (minimalna szerokość: 768px)620px, oblicz(100vw - 30px)" szerokość="1560">

Zapisz się na Slatest, aby codziennie otrzymywać na skrzynkę pocztową najciekawsze analizy, krytykę i porady.

Dwa lata temu odbyłam z moją lekarką rozmowę, która do dziś pozostaje jedną z najbardziej stresujących interakcji w moim życiu. Po zapoznaniu się z wynikami rutynowego badania krwi, chciała wiedzieć, czy ostatnio doświadczyłam któregoś z poniższych objawów: utraty przytomności, zawrotów głowy, dezorientacji lub napadu padaczkowego. Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Następnie zapytała: Czy miałam zaburzenia psychiczne? W tamtym momencie – pytanie dyskusyjne.

Okazało się, że mam za mało sodu we krwi. W trakcie rozmowy z lekarzem winowajca stał się jasny: winny był mój zdrowy styl życia.

Biegam lub chodzę na siłownię codziennie. Staram się dobrze odżywiać. Piję dużo wody, szczególnie podczas ćwiczeń.

Bombardowana ostrzeżeniami zdrowia publicznego o niebezpieczeństwach związanych z niedostatecznym spożyciem wody, panicznie bałam się odwodnienia. Dodając do tego kulturowe mity , takie jak zasada 8x8 – osiem szklanek po 230 ml wody dziennie – i przekazy dotyczące stylu życia, że picie większej ilości wody pomoże mi mieć ładniejszą cerę, włosy, lepszy sen, trawienie i tak dalej, wypijałam co najmniej 3 litry wody dziennie . Do tego dochodziły moje poranne kawy, cola tu i ówdzie, jedzenie (napełnione wodą!) i wszelkie inne napoje, które akurat piłam. Tak, te rzeczy wliczają się do spożycia wody.

Ogólnie rzecz biorąc, piłem za dużo wody. Zdecydowanie za dużo.

I oto znalazłem się w niebezpieczeństwie. W organizmie, oprócz wody, znajduje się sód – niezbędny elektrolit, który między innymi pomaga utrzymać równowagę płynów, stabilizuje pracę nerwów i mięśni oraz wspomaga pracę serca. Zdrowy poziom sodu wynosi od 135 do 145 milimoli na litr krwi. Sód występuje naturalnie w pożywieniu, a osoby stosujące dietę zachodnią często dodają do posiłków również sporą jego ilość w postaci soli kuchennej.

Jednak delikatna równowaga organizmu między wodą a solą może zostać szybko zachwiana, szczególnie podczas wysiłku fizycznego. Na jednym krańcu spektrum znajduje się odwodnienie. Na drugim – przewodnienie i hiponatremia, stan potencjalnie zagrażający życiu.

Hiponatremia występuje, gdy poziom sodu we krwi spada poniżej 135 milimoli na litr. Jeśli ktoś pije w nadmiarze, skutecznie rozcieńcza poziom sodu we krwi. Jednocześnie woda zaczyna przedostawać się do tkanek, powodując ich obrzęk, wyjaśnia Tamara Hew-Butler , podolog z Teksasu, specjalizująca się w leczeniu i badaniu biegaczy. W ciężkich przypadkach mózg może zacząć puchnąć, co prowadzi do niektórych z głównych objawów hiponatremii: dezorientacji, zawrotów głowy, niemożności poprawnego mówienia i bólów głowy.

Trenowałem do półmaratonu, kiedy zdiagnozowano u mnie hiponatremię i piłem z łatwością 4 litry wody lub napojów izotonicznych dziennie. Mój lekarz był bezpośredni: piłem za dużo i nie uzupełniałem soli, którą straciłem z potem. I choć nie czułem , że coś ze mną nie tak, to jeśli się nie zmienię, naraziłbym się na znacznie gorsze konsekwencje niż ból głowy.

„Kiedy poziom sodu zaczyna spadać, ludzie są bardziej narażeni na wystąpienie poważniejszych objawów” – powiedziałPaul Charlton , lekarz medycyny ratunkowej i członek wydziału Uniwersytetu Kolorado. Osoba może stracić przytomność, mieć drgawki, zapaść, zwymiotować i zapaść w śpiączkę. W skrajnych przypadkach mózg puchnie tak bardzo, że dochodzi do przepukliny pnia mózgu – pęknięcia, które jest śmiertelne. Wszystko to może się zdarzyć w ciągu zaledwie kilku godzin. W ostatnich latach wielu maratończyków i innych sportowców zmarło z powodu przewodnienia .

Podczas gdy niektórzy ludzie mogą być narażeni na niedobór sodu, ponieważ przyjmują określone leki lub mają problemy zdrowotne, hiponatremia związana z wysiłkiem fizycznym dotyka osoby zdrowe. Wiele z tego, co wiemy o tym schorzeniu, pochodzi z badań ultramaratończyków i innych sportowców wytrzymałościowych, a także wojska. Istnieją pewne dowody sugerujące, że kobiety mogą być bardziej narażone niż mężczyźni i chociaż nie jest jasne dlaczego, hiponatremia ma tendencję do cięższego przebiegu u osób o mniejszej budowie ciała, po prostu dlatego, że łatwiej im spożywać nadmierne ilości płynów w stosunku do masy ciała, powiedział Brendon McDermott , fizjolog z University of Arkansas i doświadczony maratończyk.

Nie jest również jasne, jak wiele osób może doświadczać hiponatremii, częściowo dlatego, że nie wszyscy wykazują objawy, powiedział Charlton. Co ciekawe, niektóre badania sugerują, że u niektórych osób może po prostu stale występować niedobór sodu, podczas gdy inne sugerują, że niektórzy mogą mieć trudności z efektywnym wykorzystaniem zasobów sodu w organizmie, co prowadzi do hiponatremii .

Jednakże jest całkowicie jasne, że kiedy ludzie przestają pić, żeby zaspokoić pragnienie, a zamiast tego zmuszają się do przyjmowania płynów podczas ćwiczeń, ich fizjologia może szybko wymknąć się spod kontroli. (Teoretycznie można by się też przewodnić, siedząc w samochodzie i opróżniając kubki Stanleya, ale byłoby to niezwykle trudne).

Podczas ćwiczeń, spadek poziomu sodu we krwi może być nasilony w szczególny sposób, powiedział Hew-Butler, między innymi poprzez pocenie się i wydalanie soli. Istnieje jednak również aspekt hormonalny: wazopresyna, hormon antydiuretyczny, zwiększa się podczas ćwiczeń, a zwłaszcza w upale.

„Twoje ciało myśli: »O mój Boże, tracę wodę. Nie wydalę jej z moczem«” – powiedziała Hew-Butler. Tłumiąc potrzebę naturalnego wydalania płynów z potem, organizm stara się utrzymać ten delikatny stosunek wody do soli i sprawić, by wszystko działało prawidłowo – wyjaśniła.

Innymi słowy, organizm zaczyna próbować zatrzymywać płyny. Co ważne, zastąpienie napojów izotonicznych wodą nie rozwiąże problemu: „Funkcjonalnie rzecz biorąc, ma to bardzo niewielki wpływ na wyniki”, powiedział Charlton. On i inni eksperci, z którymi rozmawiałem, zgodnie twierdzili, że większość napojów izotonicznych należy traktować jak wodę. (Dla porównania, większość komercyjnych napojów izotonicznych zawiera około 10 procent zalecanego dziennego spożycia sodu – na przykład 20-uncjowa butelka Gatorade Thirst Quencher zawiera 270 miligramów, czyli około 11 procent, a 12-uncjowa butelka Powerade zawiera 240 miligramów sodu, czyli 10 procent). Jeśli więc zaczniesz pić napoje izotoniczne lub wodę w trakcie biegu, Twoje komórki szybko się rozpulchnią.

„Dlatego czasami ludzie mają więcej problemów podczas ćwiczeń” – powiedział Hew-Butler. „Rozpoczynają treningi i ciągle je powtarzają”.

Co zaskakujące, wczesny obraz kliniczny hiponatremii – zawroty głowy, ból głowy, dezorientacja – wygląda niemal identycznie jak odwodnienie lub wyczerpanie cieplne. Hiponatremię można potwierdzić jedynie badaniem krwi, a chociaż namioty medyczne na dużych imprezach sportowych i izby przyjęć wyposażone są w sprzęt umożliwiający szybkie określenie poziomu sodu, przeciętna kobieta – ja! – może nie zdawać sobie sprawy z prawdziwej natury swojego problemu. A to może pogorszyć sytuację i to szybciej.

Jak powiedział Charlton, coraz częściej diagnozuje się tę chorobę u osób, które nie odpowiadają typowym schematom ostrej lub związanej z wysiłkiem fizycznym hiponatremii.

Jeśli ktoś wybiera się na pieszą wędrówkę, gra w szkolnym meczu futbolowym, albo po prostu zajmuje się ogrodem w upale, może poczuć pokusę wypicia dużej ilości wody, nawet jeśli nie jest spragniony, aby uniknąć odwodnienia lub po prostu się ochłodzić, powiedział, nieświadomie narażając się przy tym na niebezpieczeństwo.

Charlton przywołał przypadek Japonki , która występowała na scenie plenerowej w upalny dzień. Po występie zasłabła i miała pięciominutowy atak padaczki. Okazało się, że obawiając się urazu cieplnego i stosując się do zaleceń służby zdrowia, by pić dużo wody, wypiła około 4 litrów płynów podczas występu. Kiedy personel szpitala pobrał jej krew, okazało się, że poziom sodu wynosił 117.

„Na początku nie było jasne [że ma hiponatremię], ponieważ nie pasowała do ich profilu” – powiedział Charlton. „Nie była ultramaratończykiem. Nie uprawiała regularnych, stresujących aktywności”.

Po prostu próbowała o siebie zadbać. A robienie tego, zanim poczujesz pragnienie, może prowadzić do kłopotów.

„Wiele się mówi o tym, że pragnienie jest niewystarczające i że jeśli poczujesz pragnienie, jest już za późno” – powiedziała Hew-Butler. „Ale pragnienie to biologiczny mechanizm, który przetrwał 700 milionów lat” – dodała. „Nie działa, gdy ćwiczysz”.

To do mnie przemówiło. Zawsze myślałem, że jeśli odczuwam pragnienie podczas ćwiczeń, a zwłaszcza w upały, to mam problem – odwodnienie i ryzyko wyczerpania cieplnego. Ani razu nie pomyślałem, że mogę nie czuć pragnienia, bo wypiłem za dużo .

Prawdą jest, że odwodnienie i wyczerpanie cieplne występują częściej niż hiponatremia — na przykład badanie przeprowadzone wśród czynnych żołnierzy w 2024 r. wykazało zaledwie 134 przypadki hiponatremii wysiłkowej , podczas gdy odnotowano 471 przypadków udaru cieplnego i 2380 przypadków wyczerpania cieplnego.

Jednak McDermott, fizjolog z Uniwersytetu Arkansas, zauważył, że choć samo odwodnienie raczej nie jest śmiertelne, to jeśli rozwinie się hiponatremia i nie będzie leczona, może szybko doprowadzić do zgonu. „Powinna istnieć edukacja na temat hiponatremii, która jest równoznaczna z odwodnieniem” – powiedział.

On i inni eksperci, z którymi rozmawiałem na potrzeby tego artykułu, stwierdzili, że osoby biorące udział w imprezach sportowych powinny otrzymać wytyczne dotyczące przewodnienia, a komunikaty dotyczące zdrowia publicznego muszą być bardziej przejrzyste w kwestii konkretnych zagrożeń związanych z hiponatremią. Hew-Butler zasugerował, że imprezy takie jak maratony powinny faktycznie ograniczyć liczbę punktów sprzedaży wody i napojów izotonicznych, aby zniechęcić do nadmiernego spożycia.

Charlton argumentuje, że urzędnicy ds. zdrowia publicznego muszą być świadomi hiponatremii, wydając zalecenia dotyczące radzenia sobie z upałami (czego będzie coraz więcej ze względu na zmiany klimatu). „Prawdopodobnie, w miarę jak coraz więcej osób doświadcza upałów w związku ze zmianami klimatu, po prostu pojawi się inny profil osoby, z punktu widzenia której będziemy musieli rozpatrywać te problemy” – powiedział.

Jeśli u kogoś podejrzewa się hiponatremię – stan, który, jak już wspomniałem, trudno zdiagnozować – pierwszą i najlepszą rzeczą, jaką może zrobić, jest zaprzestanie picia wody, powiedziała Hew-Butler. W moim przypadku lekarz zalecił mi picie nie więcej niż litra płynów – wody, kawy, napojów gazowanych, czegokolwiek – przez kilka dni, aby przywrócić prawidłowy poziom sodu. Jako osoba przyzwyczajona do picia 3-4 litrów dziennie, stwierdziłam, że ograniczenie tego było trudne .

Bardziej ostre przypadki wymagają bardziej intensywnej interwencji: w niektórych przypadkach lekarze mogą wstrzyknąć pacjentowi niewielką ilość bardzo słonego roztworu soli fizjologicznej do krwi, aby spróbować podnieść poziom sodu. Jeśli pacjent jest w stanie przełknąć, mogą zalecić mu wypicie ćwierć szklanki wody zawierającej cztery rozpuszczone kostki rosołowe – co szczerze mówiąc, brzmi nieźle. A co z suplementami soli? Coraz więcej dowodów wskazuje na to, że suplementy sodu, takie jak tabletki z solą, nie wystarczają, aby zapobiec hiponatremii podczas intensywnego wysiłku fizycznego, chociaż McDermott twierdzi, że prawdopodobnie również nie zaszkodzą.

Jednocześnie, jak powiedziała Hew-Butler, nie ma jednej zalecanej ilości wody , którą każdy powinien pić podczas treningu. W rzeczywistości, można obliczyć, ile płynów traci się podczas ćwiczeń, ważąc się przed i po godzinie wybranej aktywności. Różnica wskazuje na wagę wody utraconej wraz z potem. Poza tym, ona i inni eksperci, z którymi rozmawiałam na potrzeby tego artykułu, mieli te same zalecenia: Pij, gdy jesteś spragniony. Przestań, gdy nie jesteś. Jedz sól. A jeśli podczas dłuższego biegu poczujesz ochotę na sól, kup paczkę precli lub chipsów.

Czy wyciągnęłam wnioski? W pewnym sensie. Od tamtego pierwszego przypadku zdiagnozowano u mnie hiponatremię więcej niż raz; mój lekarz uważa, że jestem jedną z tych osób, u których po prostu brakuje sodu. Ale wprowadziłam zmiany. Świadomie staram się zauważać pragnienie podczas ćwiczeń. Kiedy wiem, że będę się mocno pocić, biorę też mieszankę elektrolitów o nazwie LMNT, którą zamawiam online; zawiera ona prawie połowę mojego dziennego zapotrzebowania na sód. Czuję się też całkowicie swobodnie z solą kuchenną. To na mnie działa.

Jak powiedział mi Hew-Butler, nawodnienie to „eksperyment na jednej osobie”. Inaczej mówiąc: żyjemy w świecie pełnym gigantycznych butelek z wodą. Fetyszyzujemy łatwy sposób na poprawę zdrowia. Ale, szczególnie jeśli jesteś sportowcem, słuchaj sygnałów pragnienia i po prostu powiedz „nie” dużemu nawodnieniu.

Zapisz się na wieczorny newsletter Slate.
Slate

Slate

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow