Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Poland

Down Icon

Jerzy Szafranowicz: Zespół Trójstronny spotka się ws. podwyżek dla medyków

Jerzy Szafranowicz: Zespół Trójstronny spotka się ws. podwyżek dla medyków
Spis treści

W lipcu kolejna fala podwyżek w ochronie zdrowia. Lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci i inni medycy, dostaną więcej pieniędzy dzięki ustawie o minimalnych wynagrodzeniach. Ale już 9 czerwca rząd, pracodawcy i związki zawodowe usiądą do stołu, by zastanowić się, czy system stać na dalsze podwyżki.

Zgodnie z ustawą o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, od 1 lipca 2025 roku wzrosną pensje m.in. lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych i fizjoterapeutów. Wysokość wynagrodzenia zależy od tzw. współczynnika przypisanego danej grupie zawodowej oraz średniego wynagrodzenia krajowego podawanego przez GUS.

Na przykład:

  • lekarz ze specjalizacją zarobi co najmniej 11 863 zł brutto (obecnie 10 375 zł),

  • pielęgniarka z tytułem magistra i specjalizacją – 10 554 zł brutto (obecnie 9 230 zł),

  • lekarz bez specjalizacji – 9 736 zł brutto (obecnie 8 515 zł),

  • pielęgniarka z licencjatem i specjalizacją – 8 345 zł brutto (obecnie 7 298 zł).

Zobacz także:

Jak poinformował wiceszef resortu zdrowia Jerzy Szafranowicz, 9 czerwca zbierze się prezydium Zespołu Trójstronnego ds. Ochrony Zdrowia. Temat? Właśnie mechanizm podwyżek i jego przyszłość.

- Wszystkie strony dojrzały, jeśli chodzi o ustawę o minimalnym wynagrodzeniu. Musimy usiąść i porozmawiać – powiedział Szafranowicz podczas posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia.

Dodał też, że godne pensje należą się wszystkim grupom zawodowym, nie tylko lekarzom.

- Dziś możemy powiedzieć, że zarobki pielęgniarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych, fizjoterapeutów są na godnym poziomie – zaznaczył.

Nie wszyscy jednak są spokojni. Wojciech Wiśniewski z Federacji Przedsiębiorców Polskich ocenił, że obecna forma realizacji ustawy „jest nie do utrzymania w obecnych realiach finansowych”. Podkreślił, że NFZ już wyczerpał swoje rezerwy, a koszty wynikające z ustawy przewyższają przyrost składek zdrowotnych.

- Pensje w ochronie zdrowia nie mogą rosnąć tak szybko – powiedział Wiśniewski.

Zaproponował, by podstawą obliczeń była stała stawka bazowa waloryzowana raz w roku, 1 stycznia zgodnie ze wskaźnikiem waloryzacji emerytur i rent.

politykazdrowotna

politykazdrowotna

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow