Historyk, który odkrył, że kopia Wielkiej Karty Swobód była autentyczna, dzieli się teorią stojącą za zamieszaniem

Brytyjski historyk, który odkrył, że kopia Wielkiej Karty Swobód jest autentycznym rękopisem, podzielił się swoją teorią na temat tego, dlaczego dokument został błędnie zidentyfikowany.
Biblioteka Prawa Uniwersytetu Harvarda kupiła wersję królewskiego statutu na aukcji w 1946 roku za jedyne 27,50 dolarów, co odpowiada dzisiejszej cenie około 450 dolarów (328 funtów).
Dokument na pergaminie opisano jako „kopię wykonaną w 1327 r.... nieco podartą i poplamioną wilgocią” – jednak w zeszłym miesiącu dwóch historyków odkryło, że w rzeczywistości jest to rzadki oryginał wart miliony funtów.
Dokument ten był jedną z siedmiu wersji Wielkiej Karty Swobód, które przetrwały od wydania jej przez króla Edwarda I w 1300 roku.

Profesor David Carpenter, który dokonał odkrycia wspólnie z profesorem Nicholasem Vincentem, uważa, że przyczyną zamieszania jest „powojenny chaos”.
Przemawiając na spotkaniu Pipe Roll Society w Narodowym Archiwum w Londynie, powiedział: „To było tuż po wojnie, panował jeszcze pewien chaos, ktoś źle odczytał datę na dokumencie.
„Najprawdopodobniej tak to się stało”.
Po dokonaniu odkrycia profesor Vincent prześledził historię dokumentu sprzed jego zakupu przez Harvard.
Jego badania wskazują, że po tym, jak król Edward I przyznał ją byłemu okręgowi wyborczemu Appleby, trafiła ona w ręce rodziny, a następnie trafiła w ręce zwolennika zniesienia niewolnictwa Thomasa Clarksona.
Za pośrednictwem jego majątku książka trafiła w ręce Forstera Maynarda, asa lotnictwa z czasów I wojny światowej, który sprzedał ją londyńskiemu księgarzowi Sweet & Maxwell za 42 funty, a ta z kolei sprzedała ją Harvardowi.

Przeczytaj więcej w Sky News: Piętrowy autobus wpadł do rzeki Kobieta aresztowana w związku z pożarami lasów w Grecji
Profesor Carpenter, historyk zajmujący się mediewistyką w King’s College w Londynie, gdy zobaczył „kopię” w internetowym katalogu Harvardu, natychmiast zdał sobie sprawę, że bardzo przypomina ona prawdziwą Wielką Kartę Swobód.
„Natychmiast wysłałem zdjęcie mojemu koledze Nicholasowi Vincentowi, pytając go: »Czy to jest to, co myślę?«” – powiedział.
Przemawiając na tym samym spotkaniu, prof. Vincent powiedział: „Powiedziałem mu od razu, wiesz, o co chodzi!”
Wielka Karta Swobód została pierwotnie ustanowiona w 1215 r. przez króla Jana i po raz pierwszy określiła prawa zwykłych ludzi w ramach prawa zwyczajowego.
Od tamtej pory stała się podstawą konstytucji na całym świecie.
Sky News